Rybacy śródlądowi chcą unijnego narybku węgorza
Mar062012
Choć na drodze węgorzy z kaszubskich jezior do tarła w Morzu Sargassowym znajdują się hydrotechniczne przeszkody, hodowcy wierzą, że z wrzuconego przez nich do jezior narybku wyrastają tarlaki zdolne do pokonania tysięcy kilometrów. Przez lata kupowali narybek, inwestowali w rybę, która rośnie 15-20 lat zanim pojawi się na stole. Tymczasem nie ujęto ich w planie zarybiania, na które Polska otrzymała 75 proc. dofinansowania z Unii. Protestują i oczekują zmian w "Planie gospodarowania zasobami węgorza w Polsce".